Info
krzysieksobiecki z miasteczka Kraków. Przejechałem 31503.06 kilometrów w tym 807.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.33 km/h, więc szału nie ma :-)Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2018, Sierpień4 - 0
- 2018, Lipiec5 - 0
- 2018, Czerwiec3 - 0
- 2018, Maj4 - 0
- 2018, Kwiecień20 - 0
- 2018, Marzec25 - 0
- 2018, Luty7 - 0
- 2018, Styczeń25 - 0
- 2017, Grudzień4 - 0
- 2017, Listopad8 - 1
- 2017, Październik11 - 5
- 2017, Wrzesień12 - 0
- 2017, Sierpień3 - 0
- 2017, Lipiec11 - 0
- 2017, Czerwiec22 - 0
- 2017, Maj21 - 6
- 2017, Kwiecień32 - 6
- 2017, Marzec46 - 5
- 2017, Luty29 - 9
- 2017, Styczeń42 - 13
- 2016, Grudzień26 - 4
- 2016, Listopad39 - 2
- 2016, Październik43 - 6
- 2016, Wrzesień42 - 1
- 2016, Sierpień28 - 5
- 2016, Lipiec39 - 2
- 2016, Czerwiec39 - 0
- 2016, Maj23 - 0
- 2016, Kwiecień26 - 0
- 2016, Marzec25 - 0
- 2016, Luty37 - 0
- 2016, Styczeń22 - 0
- DST 400.40km
- Teren 15.00km
- Czas 17:30
- VAVG 22.88km/h
- VMAX 53.60km/h
- Temperatura 14.0°C
- Podjazdy 2061m
- Sprzęt AWOL
- Aktywność Jazda na rowerze
Kraków - Poznań
Piątek, 13 października 2017 · dodano: 15.10.2017 | Komentarze 3
Nocny przelot do Poznania okazał się nie lada przeprawą, z powodu silnego wiatru. Od Sułoszowej, czyli jakieś 35-40 km za Krakowem wiało już do samego końca w twarz. Pomimo całkiem ciepłej nocy, wiatr sukcesywnie wysysał ze mnie siły. Walka z nim pochłaniała na tyle moją uwagę, że kompletnie zapomniałem o potrzebie snu. Postoje regeneracyjne co 60-70 km stały się koniecznością, kawa smakowała, ciepłe zakąski również, a że 20-22 km/h dość szybko okazało się być prędkością przelotową, mocniejsze naciskanie na pedały straciło sens. Niebo gwiaździste nad głową, spotkanie i wspólna jazda z Elizium, a potem solidne śniadanie i odpoczynek w Kórniku, wreszcie słoneczna, choć wciąż wietrzna końcówka do Poznania ... wrażeń było znacznie więcej, ale na ich zapisanie muszę chwilę poczekać ... na razie wciąż szumi w mej głowie wiatr ;-) Kategoria wycieczki
Komentarze
Hipek | 09:03 poniedziałek, 16 października 2017 | linkuj
Rozgrzał się na MPP, to co mu teraz jakiś wiaterek zaszkodzi?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!