Info

avatar krzysieksobiecki z miasteczka Kraków. Przejechałem 31503.06 kilometrów w tym 807.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.33 km/h, więc szału nie ma :-)


baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krzysieksobiecki.bikestats.pl

Linki


Fotografia


  • DST 136.80km
  • Teren 6.00km
  • Czas 06:32
  • VAVG 20.94km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 357m
  • Sprzęt AWOL
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dryf wiatrów zachodnich

Niedziela, 26 lutego 2017 · dodano: 27.02.2017 | Komentarze 5

Z Gołuchowa wyjeżdżam po śniadaniu, ok. 10 rano. Pada, jest szaro i wietrznie. Pogoda wyraźnie nie rozpieszcza. Jadę w kierunku południowo-zachodnim, więc przez cały dzień towarzyszy mi boczny, zachodni wiatr. Kilka skrótów i objazdów większych miejscowości przynosi niespodzianki w postaci szutrów i brukowanych dróg. W okolicach Twardogóry pojawiają się pierwsze hopki i trochę lasów. Od 15-stej robi się wyraźnie cieplej i na chwilę wychodzi słońce. W końcu Wrocław i godzina czekania na IC do Krakowa. Na dworcu spotykam Żubra i razem wracamy do domu.



Kategoria wycieczki



Komentarze
krzysieksobiecki
| 21:19 poniedziałek, 27 lutego 2017 | linkuj @rmk

Ha, na poziomie słownych gierek, to gravel pasować może do obu przypadków, ale równie dobrze nie należy do żadnego z podzbiorów ;-) Gravele to jednak trochę inne rowery niż przełaje, a zasadnicze różnice to nie tylko kwestia wagi, otworów montażowych pod bagażniki/błotniki, etc. ale i kątów z geometrii ramy. Pozycja na gravelu jest bardziej wyprostowana niż w sportowym cx-ie.

Zdjęcie natomiast, zrobiłem nad Kanałem Powodziowym we Wrocławiu, do którego dostałem się od strony Swojszyc.
rmk
| 20:16 poniedziałek, 27 lutego 2017 | linkuj Zdublował mi się komentarz, sorry. Gdzie zrobiłeś ostatnie zdjęcie?
rmk
| 20:16 poniedziałek, 27 lutego 2017 | linkuj A jak traktować takiego gravela? Jako uterenetowioną szosę czy uszosowionego crossa?
krzysieksobiecki
| 13:49 poniedziałek, 27 lutego 2017 | linkuj Rower jest długi, ma szerokie kapcie (42mm), więc na tych napotkanych brukach i gliniastych dróżkach jechało się relatywnie całkiem wygodnie, a na pewno bez obaw o opony, czy koła :-)
elizium
| 13:26 poniedziałek, 27 lutego 2017 | linkuj Patrząc na wyczyny tego... "roweru" coraz bardziej się skłaniam ku podobnemu zakupowi...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!